Geoblog.pl    triodorio    Podróże    Latin America / Ameryka Łacińska    Rafting w Mendozie po rzece wina/ Rafting in Mendoza in the river of wine
Zwiń mapę
2008
29
wrz

Rafting w Mendozie po rzece wina/ Rafting in Mendoza in the river of wine

 
Argentyna
Argentyna, Mendoza
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13652 km
 
A wiec...dotarlysmy do Mendozy. To takie troche nasze polskie Zakopane, tylko wieksze:) Nie mamy tu niestety nikogo z couchsurfingu wiec musialysmy sie zadowolic hostelem. W sumie nie jest zle, 15 osobowa sypialnia i tylko my 3 w srodku:) tylko warunki....troszke odbiegaja od tych, ktore mialysmy w pieknym domku w Buenos. Ale nie ma co narzekac.
Nastepnego dnia rano wyruszylysmy na rafting. Zeby dojechac do rwacej rzeki musialysmy przebyc mniej wiecej 80 km (samochodem oczywiscie). Trasa byla piekna, wszedzie w kolo gory, wspaniale, osniezone i winnice (ten region slynie z najlepszych win w calej Argentynie). W koncu dotarlismy do rzeki. Uzbrojono nas w pianki do plywania, kaski i inny profesjonaly sprzet i ...do wody:) 28 kilometrow po dosc rwacej rzece, swietne uczucie! Trzeba byl sie niezle owioslowac i "powalczyc" troche z rzeka ale na prawde warto. Doska jako pierwsza skonczyla w wodzie, wyrzucilo ja na jednym z zakretow:) ale spokojnie, naszemu przewodnikowi-ratownikowi zajelo doslownie sekunde zeby ja "wylowic". To tutaj chleb powszedni:) Wspaniale szalenstwo z falami!! Mamy zdjecia ale niestety komputer w hostelu jest tragiczny i nie da sie ich na razie zalaczyc, ale badzcie cierpliwi i zerkajcie od czasu do czasu na tego posta, na pewno dodamy.
Co wiecej, stwierdzilysmy, ze uciekniemy jeszcze bardziej w nature i jutro raniutko jedziemy pod sama granice z Chile do Punte del Inca. To malutka miejscowosc gorska, mamy zamiar pochodzic troche po okolicy. Musimy sie poruszac bo po tych wszystkich metropoliach czujemy sie zastane;)
Dziekujemy jeszcze raz wszystkim za komentarze, nie zawsze odpowiadamy na nie ale zawsze sie z nich smiejemy;) i ogromnie nam milo, ze sie z nami w taki sposob laczycie.
Nastepna relacja juz ze szczytow gorskich. Zobaczymy czy uda nam sie zobaczyc jakas Argentynska lame;) a moze cos wiecej? Sciskamy wszystkich mocno!

********************************************************************
So here we are in Mendoza. This time we didnt have any couchsurfer to stay with so we had to find a hostel. Hmmit wasn´t really bedroom..good thing nobody else was there. But we don´t want to complain, tomorrow the real adventure is going to start. The next day we woke up early morning to go to the rafting. Arround 60 miles away from Mendoza, surrounded by Andy Mountains-beautiful. Doska said that the river didn´t look very scary but she changed her mind (look photo). It was great to fight with the waves. Real adventure. Some of us didn´t manage to hold on the boat and finished in the river. Hopefully our guide (Krosty - I called him Crusty the Clown) knew what to do, it took him only a few seconds to get the person back in the boat.
Great fun, we really recommend it! And tomorrow little plan change, we are heading to high Andy Mountains, looking for more adventure...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (20)
DODAJ KOMENTARZ
Wiesia
Wiesia - 2008-10-01 11:29
Elo :) Mama oczywiscie panikowala, ze musicie na te rwaca rzeke, ze niebezpiecznie...., ale przeciez nie moglyscie nie sprobowac!!!! Super, ze to zrobilyscie!!! Pani Dorotko, i co?? Podobinie wioslowalo sie po Wisle?? :) Czekam na te zdjecia. I na relacje z gor! Oj, jak ja bym w gory pojechala... Ale na razie 3 dni w domu z 'zapaleniem gornych drog oddechowych' :). Sciskam cale Trio!!!
 
kamil wodzu
kamil wodzu - 2008-10-01 13:54
megaaaaaaaa co morzna wiencej napisać kurde wypasik macie :):)trzymajcie sie tam mocno i sie nie puszczajcie hehheeh oczywiśćew chodzi mi o ten ponton co na nim pływałyśće .pozdrowienia dla całuego trio moje babeczki :):)
 
kinga t.
kinga t. - 2008-10-01 16:02
Hej.Własnioe była u mnie babcia i była zachwycona waszym blogiem...Była też zachwycona tym wszystkim, tecvhniką...znaczy...powiedziala cos w rodzjau"jak to tak można żeby one tam pisały a wy tu czytać mogliscie..."ta...aha Dorota babcia i ja pytamy są gdzie nasze zdjecia z sesji?Czyzby mialysmy czekac na nie do momentu waszego powrotu?No cóż...A spływu to wam zazdroszcze również...moja penicylina dziala dzis po 7 dniach siedzenia w domu rodzinnym planuje spacer i oddychanie powietrzem niepokojowym...ta...no to do pogadania...wyslalam wam list chyba doszedł...mam nadzieje.A i macie wszystkie pozdrowienia od babci.Babcia dowiedzial sie,ze bedzie jechala z Tobą Doska na wesele to bedzie cie męczyła abys jej wszystko opowiadala o podróży po drodze do Kedzierzyna.
 
Ohnorat
Ohnorat - 2008-10-01 17:27
Hania mowi ze lamy pluja i trzba uwazac. dzieki Doska za zdjecia ach i oh gory imponujace. a u nas fala kasztanow, codziennie zbieram po kilka i rozdaje bo widze ze dobrze ludziom robia :)
sciskam wymownie !!
 
Korka
Korka - 2008-10-01 18:18
Chyba nie chcecie powiedzieć dziewczyny, że zmaganie się z rwącą wodą argentyńskiej rzeki jest lepsze niż moczenie tyłków na łódkach w Polańczyku??? hm ale pewnie jest, macie farta! widzę z opisów, że większość w naszym kraju chora, 3majcie się więc ciepło wszyscy chorzy i zdrowi!Trio-mam nadzieję, że macie pojemną pamięć, bo będziecie musiały po powrocie to wszystko opowiedzieć ze szczegółami większymi niż piszecie na blogu:)pozdrawiam!
 
Korka
Korka - 2008-10-01 18:22
Dodałam setny komentarz, czy dostane jakąś nagrodę???:))
 
Marzena Mierzwa
Marzena Mierzwa - 2008-10-01 19:46
Zazdroszczę Wam tych wszystkich przygód. Wydawało się, że codzienne życie i praca to ciągła walka a tu proszę Dominiczka tam musi walczyć o życie z nurtem rzeki. Dziewczyny nie dawajcie się wyławiać nieprzystojnym ratownikom. Buziaczki.
 
Marta i waldek)(
Marta i waldek)( - 2008-10-01 19:50
dziewczyny wyslalam Wam na maila dane kontaktowe moich znajomych w Sao Paulo, ktorzy chetnie sie z wami spotkaja, pokaza ciekawe miejsca i zaoferuja nocleg, jesli tylko planujecie zatrzymac sie w Sao Paulo. piszcie badz dzwoncie do nich smialo - sami o to prosili ;)
 
ciotka bożena
ciotka bożena - 2008-10-01 20:15
0ch dziewczyny jesteście suuuper nie dajcie się piraniom ani innym drapieżnym ochotnikom europejskich dziewczyn.ściskamy Was wszystkie a w szczególności Ziutę .Babcia całuję Cię bardzo gorąco.
 
eoghan
eoghan - 2008-10-01 20:50
如果您想要我的未來忘記我的過去
,如果您想要得到與我快速地更好做它,
現在不去浪費我珍貴的時間,<b r/>得到您的行動我們可能一起是公正美好的
我將告訴您什麼我想要,什麼我真正地真正地想要
,因此告訴
 
Aga L.
Aga L. - 2008-10-02 20:04
Cześć Dosia i Ekipa! Całuje mocno, śledzę Waszą podróż - mam miłą lekturkę..pozdrawiam Was serdecznie..
 
Panna Anna
Panna Anna - 2008-10-02 21:37
Hej Bohaterki! Wielka szkoda, ze po angielsku nie piszecie, bo wszystkim adres porozdawalam, a wiekszasc po polskiemu nie czyta:/ Ale nic to, co umiem to tlumacze, a co nie umiem to zmyslam:P A jak! Chwale sie Wami, oj chwale:)
U mnie tez calkiem ciekawie... Walkuje aktualnie:) Wlosy, ma sie rozumiec! Buziaki:*
 
Arek
Arek - 2008-10-02 23:37
Piękne tam mają góry, nie sądziłem, nie sądziłem. Fajnie wyglądałyście w pełnym rynsztunku, niczym "cy pscułki". Niewybredny żart to efekt zazdrości ;-). Pozdrawiam mocno z wodnego Dungiven. Pada od początku tygodnia. Brrrrrrrrrrr.
 
Elzbieta i Michal
Elzbieta i Michal - 2008-10-02 23:54
co za szczesie,ze znow JESTESCIE i to dalej!!No coz moge powiedziec na to co widze????...ze tez bym tak chciala!!!te gory i ta rwaca rzeka-na sam widok adrenalina rosnie! Trzymajcie sie! Dalszej pogody ducha! Zdrowka oczywiscie! I PISZCIE,PISZCIE ,PISZCIE :)) Oczywiscie sprawnych kompow we wszystkich miejscach,gdzie"ladujecie", bo Wasze reporterskie umiejetnosci nie maja sobie rownych,a w tej sytuacbo dobry komp, to podstawowy warunek ,zebysmy mogli dalej "podbijac swiat" razem z Wami.Buziaki i...juz nie mozemy sie doczekac Waszej nastepnej relacji.!!!
 
Pacia
Pacia - 2008-10-03 00:48
o Wy waryjoty !
 
sunday
sunday - 2008-10-03 01:23
ok, przekonalyscie mnie,
jutro do was dolacze
 
Wiesia
Wiesia - 2008-10-03 14:10
!!!!!!!!!!!!!!!!ech... troszkę się to różni od kajaków na Wiśle... :)))) Ale Wam fajnie!!!
 
Panna Anna
Panna Anna - 2008-10-03 21:59
A niech mnie! Te zdjecia zapieraja dech w pieriach! Alez to musi byc przezycie. Jjjjjooooooooo:D
 
Carolka
Carolka - 2008-10-27 21:11
Good thing you don't just drink and party! :)
 
m.l.
m.l. - 2008-11-14 19:37
mega zajawa
 
 
triodorio
DorotaEwelinaDośka DEDy
zwiedziła 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 98 wpisów98 534 komentarze534 532 zdjęcia532 6 plików multimedialnych6
 
Moje podróże
16.09.2008 - 18.02.2009