Geoblog.pl    triodorio    Podróże    Latin America / Ameryka Łacińska    Biale miasteczko/ Wee white town
Zwiń mapę
2008
30
gru

Biale miasteczko/ Wee white town

 
Kolumbia
Kolumbia, Popayán
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 24836 km
 
Wyobrazcie sobie miasteczko - niewielkie, usiane malymi, bialymi, polaczonymi ze soba domkami. To wlasnie kolumbijski Popayan. Docieramy do niego w niedziele wieczorem i jadac taksowka do hostelu podziwiamy te oswietlona przez latarnie biel. I juz wiemy, ze tu nam sie spodoba:)
I mamy racje. Popayan to wprost idealny wybor na odpoczynek zasluzony po zmaganiach sie z ekwadorsko-kolumbijska granica. Dni tutaj uplywaja leniwie w niesamowitym hostelu o rodzinnej atmosferze (www.hosteltrail.com). Spimy dlugo, spacerujemy pomiedzy bialymi budynkami, odwiedzamy wzgorze z widokiem na cale miasteczko, kosztujemy nowych dla nas kolumbijskich przysmakow, ogladamy filmy dzieki hostelowemu dvd itd. Takie miejsca i takie leniwe dni sa potrzebne w dlugiej podrozy. Nie da sie caly czas niezmordowanie eksplorowac swiata i utrzymywac energii na najwyzszym poziomie:) Teraz mamy przerwe. Teraz mamy Popayan:)
Jedna z naszych ulubionych rozrywek jest prawdziwie kolumbijska kawa w prawdziwie kolumbijskiej klimatycznej kawiarni. Kawa przepyszna, aromatyczna, taka, o jakiej marzylysmy. Kawa mrozona (dla Eweliny) i cappuccino (dla Pani Dorotki). Pauli nie liczymy, bo zamowila sok:)
Teraz, znajac smak kolumbijskiej kawy, nie mozemy doczekac sie kolejnego punktu podrozy - wyprawy do Zona Cafetera!

***************************************************************

Imagine a town - little one, full of tiny, white, connected with each other houses. It is Columbian Popayan. We reach it on Sunday evening and driving by a taxi we admire illuminated by lanterns whiteness. And we already know we will like this place :).
And we are right. Popayan is just a perfect choice for well-deserved rest after struggling at Ecuador-Columbia boarder. The days here pass idly in an amazing hostel with friendly atmosphere (www.hosteltrail.com).
We sleep long, we walk between white buildings, we visit a mountain with a view on the whole town, we try new for us Columbian dainties, and we watch films thanks to the DVD player in our hostel and so on… Places like this and lazy days are necessary in a long trip. It is not possible to explore world all the time and have energy on the highest level :). Now we have our break. Now we have Popayan :).
One of our favorite entertainments is real Columbian coffee in a real Columbian climatic café. Deliciously satisfying coffee, aromatic, exactly like from our dreams. Ice coffee (for Ewelina) and cappuccino (for Pani Dorotka). We don’t count Paula, because she orders juice :).
Now, knowing the taste of Columbian coffee, we can’t wait next point of our trip – Zona Cafetera!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (11)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
kinga t.
kinga t. - 2009-01-03 12:45
a ja własnie wypiłam kawę z mamą przy stole, z leniwą pogawędką
a my tu też miamy białe i nie tylko domy bo też ulice ,samochody, trawniki, wszystko białe...snieg, snieg ,śnieg...i jasność bijąca od słońca...poza tym moje lenistwo sie kończy i jadę dziś do krakowa, przeprowadzke dkokańczać, sfinalizować i takie tam
ściskam was
 
Doska
Doska - 2009-01-03 15:18
tiaa kawa mniam my pdo choinke dostalysmy mlynek do kawy tzn mama dostala i mielimy ziarenka tez ladnie pahna choc to pewnie nie to samo.... ale opalone jestescie jak ta kawa z mlekiem. zastanawia mnie jedno dlaczego nie zmienilyscie flagi czyzby kolumbia i ekwador mialy takie same flagi? aaa mam zdjecia zgrywam je ogladam i wywyoluje takie cieplo od nich bije u nas zima zla brrr. to cialo gerls
 
jadzka
jadzka - 2009-01-03 17:55
wszystkiego najlepszego w nowym roku dziewczeta, ziuto wlasnie uielam sobie popoludniowa drzemke i mi sie sniłaś, jechalysmy na rowerze do pzu hahaha, trzymajta sie i odliczam dni do spotkania
 
DORbezKAR
DORbezKAR - 2009-01-04 12:30
Czesc i czołem w nowym roku! Pozdrowienia z ośnieżonego, białego miasteczka Wejherowa.

 
Korka
Korka - 2009-01-04 13:30
Można powiedzieć, że już rok podrożujecie:)Witajcie w 2009-tym! Jesli znudziło wam się to ciągłe słońce i wysokie temperatury (w co wątpię, ale może) to wracajcie do Rzeszowa, tu zima, można już szusować po stokach;)Pozdrowienia!!!
 
Panna Anna
Panna Anna - 2009-01-05 23:20
Wlasnej siostry nie poznaje!!! Coz za opalenizna;) Pozdrowki:]
 
 
triodorio
DorotaEwelinaDośka DEDy
zwiedziła 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 98 wpisów98 534 komentarze534 532 zdjęcia532 6 plików multimedialnych6
 
Moje podróże
16.09.2008 - 18.02.2009